Blog Deweloperski z 10 grudnia: Niszczyciele

Życzymy wszystkim naszym graczom Szczęsliwego Nowego Roku i Wesołych Świąt. Mamy nadzieję, że cieszycie się z świąt nowego roku tak jak my. W tym roku, na graczy Star Conflict czekają nowe przygody, nowe zadania i najważniejsze - wkrótce gra otrzyma nową klasę statków nazwanych niszczycielami.

3c7cf5ca106cdb0a759c75f07051.jpg 

Przez całe święta będą w grze specjalne wydarzenia - świąteczne zadania od Pani Frost i korporacji Klauss Inc. Wystartują w najbliższej w przyszłości i nowe przygody będą trwały do połowy stycznia. Będą to specjalne zadania we wszystkich trybach gry, PvP, PvE, Otwarta Przestrzeń. Bitwy na nowych mapach, dzienne turnieje. Końcowym wynikiem wypełnienia wszystkich zadań Frost będzie możliwość zasilenia siły floty pierwszymi niszczycielami.

Pierwszymi z nowych statków będą niszczyciele rangi 8. Aby je zbudować, będziesz potrzebował zdobyć standardowych surowców oraz specjalny surowiec - neodium, który będzie użyty tylko do produkcji niszczycieli.

 

Pamiętaj że nowe statki są kilkukrotnie większe niż fregaty, niedoścignioną siłę ognia oraz nowe, specjalne umiejętności. Ich obecność na polu bitwy zmieni wszelkie schematy taktyczne. Zmienią balans sił. Odsłonią nowych bohaterów.

 

17427d461225f2a074d300107b3a.jpg

 

Najważniejszymi cechami niszczycieli jest stała prędkość lotu i ogromna siła ognia, będąc jednocześnie pod osłoną dodatkowych tarcz.

 

Niektóre z kluczowych elementów, takie jak silniki czy kondensatory mogą zostać zniszczone co znacznie zmniejszy siłę i mobilność statku.

 

Niszczyciel może zostać wyposażony w różne jednostki bojowe. To pozwala pilotowi eksperymentować z taktykami bojowymi. Tworzy to z nich groźnych przeciwników innych klas na dalekich zasięgach. Wesprzyj swoją drużynę skupionym ogniem i specjalnymi umiejętnościami. Aktywne moduły - to specjalne narzędzia które mogą zostać użyte tylko po tej stronie, gdzie zostały zamontowane. Używają nie tylko rakiet, ale także lasery i kule o znaczących rozmiarach.

 

Jednym z interesujących aktywnych modułów jest tak zwany tunel przestrzenny. Porusza się z dużą prędkością w zadanym kierunku. Powtarzając aktywację albo po osiągnięciu pewnej odległości statek przelatuje przez tunel. To pozwala graczowi poruszać się szybko i niespodziewanie po lokacji, a także z dala od bitew z szybszymi i zwrotniejszymi myśliwcami i szturmowcami.

 

Nie odsłonimy wszystkich cech nowej klasy statków z wyprzedzeniem. Tyle nowych i interesujących rzeczy jest wciąż przed nami. Bądź czujny, obserwuj wiadomości, graj w Star Conflict!

ciekawe, wychodzi na to że moje piźdiki nie będą miały szans z tym niszczycielem :), trzeba będzie na niego używać fregaty z coil mortarem

Piździki nie powinny nawet wchodzić mu pod celownik tylko osłaniać własne statki które mają go zniszczyć i ewentualnie zdjąć subsystemy niszczyciela. Ludzie trzymajcie się roli swoich statków.

Strasznie mi się to nie podoba ale to zależy czy dobrze rozumiem. Tym ma lecieć gracz i pewnie będzie jakieś ograniczenie do 1-2 na bitwe.

Przecież jak ktoś tym nowym szipem dorwie takiego “zwykłego” to miazga. Ale szanse. A co jak trafi się jaki cymbał w tym niszczycielu? Ale zobaczymy może to fajnie zbalansują.

Ależ spokojnie. Wystarczy znajomość sił zbrojnych z prawdziwego świata że każdy statek/pojazd ma słabe punkty. Już trafienie/zestrzelenie ciężką fregatą (engi imperium) interceptora z małego dystansu momentami graniczy z cudem a co dopiero załatwić go przy użyciu ciężkich dział niszczyciela? Poza tym jak ktoś będzie miał tyle siana w głowie aby samotnie szturmować od czoła niszczyciela to powinien być sam niszczony przez grę. To czysta głupota. Żeby zestrzelić niszczyciela trzeba trochę pomyśleć. Przykład czołgu ciężkiego Abrams. Ciężko uzbrojony i opancerzony. Rozrywa inne czołgi bez problemu. Ale pozbawiony osłony innych sił (np. piechoty) jeden niewyszkolony wieśniak może go załatwić granatem przeciw pancernym.

Ja ci powiem tak. Z tego co wiem ogólnie o statkach ciężkich to niszczyciel powinien być chroniony przez lżejsze statki żeby te go nie ustrzeliły (po zdjęciu generatorów czy silników skuteczna walka niszczycielem stanie się trudna zapewne). Coś jak bitwy z pancernikami. Każda klasa ma własną rolę do odegrania w bitwie a nie jak często było - pełen chaos każdy klepie każdego olewając drużynę (i tu się odzywa najbardziej niewdzięczna robota inżyniera który leczy zamiast strzelać we wroga).

edit. Developerzy nauczyli się po kulkach fregat jak to zbalansować raczej i jeśli polecą same niszczyciele w drużynie wroga to szybsze statki załatwią je raz dwa. Zwyczajnie nie będzie sensu brać samych niszczycieli. Po co ci siły których max prędkość na dopalaniu wynosi 120 a wroga 250 że o zwrotności nie wspomnę.

A jeśli to będzie ta bitwa z kapitanem? Taki niszczyciel jako kapitan będzie trochę śmieszne, bo MOŻE być tak, że 2gi team nie będzie posiadał ani jednego.

Po za tym gra może stać się troche nudna zobacz np w PVE jak się włącza nieustannie wywala tą durną misje co pod koniec jest niszczyciel taki powiedzmy - ten wielki kloc.

PVP też ma tak wyglądać tylko, że oprócz ataku ma być też obrona. Co jeśli ktoś gra solo i mu to wychodzi pomaga teamowi bo robi sieke czymś szybki powiedzmy Sai/Nyx.

Mi coś takiego nie odpowiada. Bo ktoś złożył sobie niszczyciela to od razu mam go bronić bardziej niż fregaty zwykłej bo ona jest mała i ciężej ją trafić a to będą duże statki więc… .

Ludzie grający rakiem tej gry czyli snajperskimi fregatami się uciesza hehehe

Może i śmieszne… Ale pamiętaj że OBIE strony będą miały niszczyciela najprawdopodobniej. Poza tym… cała drużyna skupiająca ogień na jednym statku? Wybacz ale żaden tego nie wytrzyma. No i nie zapominaj że snajperzy z dużego dystansu mogą go precyzyjnie ostrzelać. Weź też pod uwagę ile zajmie mu wyjście z chmury radiacji po torpedzie snajpera jerycho. No i jest jeszcze kwestia interceptorów które na maskowaniu mogą zajść go od tyłu i zniszczyć silniki zmieniając go w obiekt prawie stacjonarny.

Nudna? Nudne to jest klepanie się ciągle w ten sam najczęściej bezmyślny sposób z myśliwcami i interceptorami. Teraz trzeba będzie myśleć i współpracować. A w pve… pomyśl co zrobią takie 4 niszczyciele jak obleci je chmara małych statków. Ja aktualnie latam sobie nagą i zrobiłem ją najbardziej tankową jak się da. I wiesz co? Jak wsiądzie na mnie zoo botów w pve to padam w kilka sekund. To samo jak latałem styxem czy minotaurem.

Nie bardzo rozumiem to zdanie (Co jeśli ktoś gra solo i mu to wychodzi pomaga teamowi bo robi sieke czymś szybki powiedzmy Sai/Nyx.) ale każdy ma wspierać towarzyszy. Ta gra kuleje pod względem współpracy. Niszczyciele ją wymuszą.

No i niszczyciele mają być od rangi 8. Poniżej grać można stare dobre pvp (moim zdaniem do niszczycieli nie powinno dopierać rang poniżej 8).

Ale zaraz, ja czegoś nie rozumiem. Nie chcesz współpracować z innymi tylko latać bez sensu po mapie i rozwalać wszystko co wejdzie pod celownik? To nie tędy droga. Wystarczy że już piloci myśliwców i interceptorów najczęściej mają w poszanowaniu fregaty i potem beczą że giną. I nie, fregaty nie jest ciężej trafić. Interceptor strzela do fregat jak do kaczek że tak powiem jak nikt fregacie nie pomoże. A niszczyciele nie tylko że będą duże (tylko dwa - trzy razy  większe od fregaty) ale także dużo ciężej opancerzone. Twoim zadaniem jako pilota lekkiego statku będzie kasowanie lekkich statków wroga głównie kiedy wasz niszczyciel będzie wymieniał ogień z niszczycielem wroga.

Teamplay w SC?

Naprawde ktoś w to wierzy?

TAK! Ale… tylko jak do pvp ludzie wchodzą w drużynie. Może niszczyciele coś zmienią. Zobaczymy.

Jak dla Mnie będzie to przerośnięta fregata, która będzie miała kłopoty nawet z myśliwcami (fighterami), przez to, że tak wielkie, będą jeszcze mniej zwrotne od fregat. Może i mieć wielką siłę ognia, ale pamiętajcie, że fregaty też je mają, a mają przerąbane od bardziej ogarniętych interceptorów i jeszcze bardziej ogarniętych myśliwców.

 

Ja się cieszę na nie, tylko jak się i za co będzie się je kupować? Tak samo jak statki eksperymentalne, za duperele z otwartego świata+Neodym+kasa?

 

Pytanie drugie: Będzie można tym latać na otwartym świecie? Bo jak tak, to dla Mnie bomba :slight_smile: I przy okazji pewnie zaroi się niszczycielami kosmytów, albo dadzą żałosną wersję Defilera (Plugawca).